Chyba jednak nie wegetarianka – opieka na Gewerbe

Polecamy ofertę pracy dla empatycznych opiekunek. Seniorka zmaga się z chorobą nowotworową, a głowę zaprząta jej troska o męża, który także jest poważnie chory i przebywa w szpitalu. Mimo trudności, starsza pani jest pogodną osobą o jasnym umyśle i z dużą dozą samodzielności. Fajne warunki mieszkaniowe, ale na głuchej wsi.

Rozmowna podopieczna

Opiekujemy się starszą panią w wieku 80-ciu lat. Podopieczna kilka lat temu zmagała się z rakiem jajników, teraz niestety choroba powróciła i dała przerzuty. Kilka dni temu została objęta opieką paliatywną. Poza nowotworem seniorka ma zwyrodnienie kręgosłupa oraz dolegliwości bólowe wynikające z fibromialgii. Podopieczna jest drobną i szczupłą kobietą. Waży około 50 kg przy 156 cm wzrostu.

Seniorka w miarę dobrze widzi, ale nie najlepiej słyszy – trzeba mówić do niej głośno. Umysłowo jest całkiem sprawna, nie ma objawów demencji, ani żadnych innych zaburzeń. Mówi wyraźnie, tylko typowym, szwabskim dialektem.

Relacje w tym miejscu pracy są bardzo dobre. Starsza pani, pomimo choroby, jest przesympatyczna, wesoła i rozmowna – lubi opowiadać o pracy w ogrodzie. Chętnie żartuje i łatwo nawiązuje kontakt z ludźmi. Po śniadaniu obowiązkowo czyta gazetę (od deski do deski), a potem opowiada opiekunce co ciekawsze informacje. Popołudniami chętnie ogląda telewizję.

Nieobecny mąż, córka i dodatkowe obowiązki

Największym zmartwieniem podopiecznej jest jej mąż, który również jest ciężko chory (rak jelita grubego) i aktualnie od kilku tygodni przebywa w szpitalu. Córka zabiera ją do niego dwa lub trzy razy w tygodniu. Seniorka boi się, że jeśli się przeziębi, nie zostanie wpuszczona do szpitala, więc na razie nie wychodzi na spacery.

Starsza pani ma dwoje dzieci – córkę i syna. Syn na razie pojawił się tylko raz na krótko, córka przyjeżdża jednak regularnie. Zwykle nie siedzi przy kawie, tylko przywozi zakupy albo zabiera mamę do szpitala, w odwiedziny do taty. Córka czasem przyjeżdża sama, czasem ze swoim przyjacielem. Ostatnio na próbę zabrała mamę na krótko do Tagespflege.

Poza dziećmi nie ma tutaj innych odwiedzin, raz pojawili się lekarz i pielęgniarka z opieki paliatywnej. Gdyby coś, są w gotowości.

Dodatkowym obowiązkiem w tym miejscu pracy, o którym koniecznie trzeba wspomnieć, jest palenie w piecu kaflowym. W domu jest co prawda ogrzewanie olejowe, ale co rano opiekunka rozpala także piec na drewno. Po drewno trzeba iść do piwnicy.

Sporo samodzielności

Pomimo złego stanu zdrowia, seniorka jest osobą stosunkowo samodzielną. Nie potrzebuje wsparcia przy wstawaniu czy siadaniu, chodzi sama – spokojnie, powoli, z chodzikiem.

Z myciem także radzi sobie całkiem nieźle i robi to bardzo chętnie. Opiekunka jest tylko w gotowości, aby coś pomóc przy stopach czy plecach. Kąpiel pod prysznicem jest dwa razy w tygodniu, seniorka większość rzeczy robi sama, pomagamy tylko wtedy, kiedy poprosi. Podopieczna dba o swój wygląd, szczególnie o skórę twarzy, którą codziennie kremuje. Jeśli chodzi o paznokcie u stóp, córka zabiera mamę do podologa.

Seniorka nie jest specjalnie zaangażowana w wybór odzieży, zostawia to opiekunce. Dużo robi samodzielnie, opiekunka tylko trochę pomaga.

Podopieczna kontroluje potrzeby fizjologiczne, nosi tylko wkładki na wszelki wypadek. W toalecie opiekunka pomaga tylko przy zdjęciu i założeniu odzieży.

Mielone dla wegetarianki?

Starsza pani je samodzielnie – powoli i małe porcje, ale daje radę. Rodzina przekazała, że podopieczna nie je mięsa, ale ostatnio chętnie wsunęła kotlety mielone, więc to chyba nieaktualne 😉.

Seniorkę bardzo cieszy ładne nakrycie stołu i podanie potraw. Zachęca ją to także do jedzenia, warto więc trochę się postarać. Na śniadanie chętnie jajko na miękko, serek, warzywa. Do porannej prasówki opiekunka przygotowuje talerzyk z owocami, podopieczna coś tam zje nieświadomie. Kolacja to bardziej mała przekąska, różnorodna.

Zakupy robi tutaj córka starszej pani, ponieważ na miejscu nie ma sklepów. Jest niby coś na końcu wsi, ale obecna opiekunka jeszcze tam nie była. Gdyby coś, do dyspozycji jest rower. Listę zakupów przygotowuje opiekunka – wysyła córce na WhatsApp`ie. Nie zawsze kupuje wszystko z listy, ale na ilość i jakość zakupów nie można się uskarżać.

Wsi spokojna…

Starsza pani mieszka w niedużej wiosce położonej na obszarze powiaty Biberach (88400) – Górna Szwabia. Na miejscu nie ma żadnych atrakcji, poza terenami spacerowymi. Ludzi także niewiele, kiedy opiekunka poszła na dłuższy spacer, nie spotkała nikogo. Choć po firankach w oknach widać było duże zainteresowanie lokalnej społeczności 😉.

Podopieczna zajmuje dom jednorodzinny – starszy, ale zadbany. Sprząta tylko opiekunka i nikt się w to nie wtrąca. Jest czysto, wystarczą bieżące porządki. Rodzina zdjęła dywany i teraz jest łatwy w utrzymaniu czystości parkiet.

Podczas pracy opiekunka ma do dyspozycji pokój na pierwszym piętrze – duży i wygodnie urządzony. Z pokoju można wyjść na balkon, a na balkonie stoi popielniczka. Do dyspozycji także własna łazienka i toaleta. Telewizora nie ma, ale córka mówiła, że w razie potrzeby może podłączyć.

Zapraszamy do aplikowania!

Pracę w tym miejscu polecamy szczególnie empatycznym opiekunkom. Ze względu na ciężką chorobę i stan zdrowia męża, seniorka na pewno potrzebuje emocjonalnego wsparcie, choć na co dzień jest pogodna. Wymagana jest bardzo dobra znajomość języka niemieckiego, prawo jazdy nie jest potrzebne. Można palić na zewnątrz.

Wybierz ten kontrakt na Gewerbe

i zarób 450 € więcej.

Dodatkowa premia świąteczna po 150 euro dziennie wypłacana jest za pracę w dwa dni Bożego Narodzenia i Nowy Rok.

Gewerbe

Ofertę kierujemy do osób gotowych do podjęcia zatrudnienia w oparciu o Gewerbe – niemiecką jednoosobową działalność gospodarczą.

Udostępnij Pobierz PDF