Siedem kur i dwoje dzieci – opieka nad seniorem
Wynagrodzenie:
2950 €
Składki ZUS:
630,70 €
Numer oferty:
14179
Termin:
02.11.2025 - 22.12.2025
Miasto:
Schwarzwald-Baar powiat (78048)
Język:
Komunikatywny
podopieczny
bez dźwigania
bez demencji
zwierzę w domu
miasteczko
można palić
osobna łazienka
osobna toaleta
Zapraszamy do zapoznania się ze zleceniem dla opiekunek, którym nie przeszkadza codzienna obecność dzieci podopiecznego oraz jego menażerii – jest kurnik i kotek. Z tego wszystkiego wydaje się, że najmniej kłopotliwy jest sam senior 😊. Nie ma dźwigania, nie ma demencji, nie ma marudzenia. Zalecenie zapewnia piękne widoki na Szwarcwaldzkie góry.
Poszukujemy opiekunki dla starszego pana w wieku 88 lat. Senior ma normalną sylwetkę (waży około 70 kg przy 168 cm wzrostu), widzi i słyszy całkiem dobrze. Nie ma demencji, więc komunikacja z nim nie jest problemem. Zwykle mówi czystym niemieckim, tylko czasem i głównie do dzieci, wyrwie mu się coś w dialekcie. Praca z nim nie należy do trudnych, gdyż jest on spokojną i grzeczną osobą. Względem opiekunki jest miły, marudzenie prawie mu się nie zdarza. Jest osobą małomówną.
Starszy pan przeszedł wylew, który odbił się na kondycji lewej strony jego ciała. Podczas poruszania się ciągnie za sobą lewą nogę, nie potrafi podnieść w górę lewej ręki, za to lewa dłoń jest w miarę władna.
W ciągu dnia podopieczny bardzo lubi rozwiązywać krzyżówki i temu poświęca najwięcej czasu. Lubi także grać w chińczyka i kości, zarówno ze swoimi dziećmi, jak i z opiekunką. Telewizji nie ogląda w ogóle – stoi niepodłączony w kotłowni – radia też nie słucha. Jeśli akurat nikogo innego nie ma, w domu jest cicho i spokojnie.
Senior chętnie wychodzi przed dom na krótkie spacerki (1-2 razy dziennie), dzieci regularnie zapewniają mu inne wyjścia z domu. Organizują wspólne wycieczki w góry (jadą godziną autem, potem pchają wózek pod górę, żeby tata mógł pół godziny posiedzieć na ławce i popatrzeć na góry, które i tak widać z każdego innego miejsca 😊) lub nad rzekę wypatrywać bobrów – aktualnie bez sukcesów 😊. Zdarzają się także wyjścia na koncerty do muzeum.
Na zleceniu trzeba się liczyć z częstą obecnością rodziny starszego pana. Przede wszystkim jego syn (bezdzietny kawaler) mieszka w zasadzie w tym samym domu. Nie jest to niby jedna nieruchomość, ale dom podopiecznego (mniejszy) i dom syna (większy) są ze sobą połączone. Dodatkowo częstym gościem jest jedna z córek seniora, która przyjeżdża co dwa-trzy dni i zostaje na dwa-trzy dni. Mieszka wtedy w domu brata, ale oboje jedzą posiłki z podopiecznym i u niego spędzają czas wolny. Z jednej strony jest to przydatne, ponieważ dzieci angażują się w obowiązki opiekuńcze, z drugiej, może przeszkadzać. Na pewno jest to oferta dla opiekunek, którym dodatkowe osoby z domu nie będą przeszkadzać.
Dzieci spędzają z tatą sporo czasu, zabierają go i opiekunkę na wycieczki, czasem na koncert. Trochę przeszkadzają, trochę pomagają. Robią zakupy, zdarza im się coś ugotować albo upiec ciasto, załadować zmywarkę, zagonić kury do kurnika albo nakarmić kota.
Generalnie jednak opiekunka przy kocie i kurach ma określone zadania. Kotek jest młody i trochę rozrabiaka. Przychodzi do domu jeść i pić – opiekunka podaje do misek. Kur jest na szczęście tylko siedem sztuk. Mają swój kurnik, który rano trzeba otworzyć, a kurom sypnąć miseczkę ziarna i miseczkę witamin, nalać wodę. Wieczorem zbiera się jajka i zagania kury do kurnika. Zwykle robi to któreś z dzieci, ale trzeba przygotować się na taki obowiązek, w razie potrzeby…
Poza synem i córką na zleceniu można spodziewać się wizyt fizjoterapeuty. Przychodzi dwa razy w tygodniu, ale nie ma stałych terminów. Umawia się na bieżąco.
Raz na jakiś czas opiekunka zabiera podopiecznego do koleżanki, która potem pojawia się na rewizycie.
Starszy pan ma jeszcze sporo własnej siły, pomimo trudności spowodowanych wylewem. Po domu i podczas krótkich spacerów porusza się przy rolatorze, na dłuższe wycieczki zabiera się wózek inwalidzki. Podopieczny potrafi sam zmienić pozycję w łóżku, siada z niewielką pomocą – łapie za trójkąt, opiekunka pomaga zdjąć nogi z łóżka. Ze wstawaniem z fotela czy kanapy jest podobnie. Podopieczny chwyta się rolatora, opiekunka lekko chwyta pod pachę.
Mycie odbywa się w łóżku – część na siedząco, część na leżąco, ale kompleksowo (łącznie z higieną intymną i myciem protezy zębowej). Podopieczny potrafi sam się ogolić. Kąpieli nie ma. Do paznokci u stóp przychodzi Fusspflege. Ubieranie także w większości przejmuje opiekunka, senior się stara, ale za bardzo nie potrafi pomóc.
Starszy pan kontroluje czynności fizjologiczne, potrzebuje jednak pomocy z wc. Opiekunka pomaga w rozbieraniu, oczyszczaniu i ubieraniu. W razie potrzeby wykonuje higienę intymną. Na noc zakłada się małe wkładki, przy łóżku jest także kaczka, na dłuższe wyjścia Urinalkondom (można poprosić syna lub córkę, bez problemu przejmują obowiązek zakładania).
Na zleceniu wszystkie czynności związane z przygotowywaniem posiłków odbywają się pod dyktando syna lub córki – nie jest to dobre miejsce pracy dla osób lubiących swobodę w kuchni czy sklepie. Z drugiej strony dzieci same czasem coś ugotują czy przygotują, więc jest to jakiś plus.
Na śniadanie podopieczny zjada jajko na twardo i dwa tosty z miodem. Je samodzielnie. Syn w śniadaniach zwykle nie uczestniczy, córka tak (jeśli jest). Opiekunka przygotowuje coś także dla niej, ale to nie jest tak, że księżniczka siedzi i czeka, pomoże potem np. z wkładaniem rzeczy do zmywarki.
Obiady gotuje się zgodnie z przepisem, który daje syn. Mężczyzna wykłada też na stół potrzebne składniki. Jest prosto i skromnie, ale opiekunka nie chodzi głodna. W poniedziałki zawsze jest zupa (bulion ze startą marchewką, ziemniakiem, cebulą i makaronem). Na miejscu własne jajka, syn przynosi także owoce z ogrodu i przerabia je na dżemy, a nawet czasem upiecze ciasto. Mleko także przywozi syn – super ekologiczne.
Zakupy robi wyłącznie syn lub córka. Nie uzgadniają nic z opiekunka, ale jak czegoś brakuje, można dopisać na kartce. Nie kupują rzeczy specjalnie dla opiekunki, ale dają pieniądze na własne zakupy. Sklepy są bardzo blisko. W odległości około 150-300 metrów jest Aldi, Kaufland, Lidl.
Starszy pan mieszka w niedużej miejscowości położonej na terenie powiatu Schwarzwald-Baar. Okolica jest bardziej wiejska, ale są sklepy, kawiarnie, kościoły, muzea i zabytki. Okolica przepiękna, a widoki niesamowite. Jest także droga rowerowa, którą można dojechać np. do Villingen Schweninngen.
Dom seniora jest raczej wiekowy i w średnio dobrym stanie. Wyposażenie kompletne, tylko nie najnowsze. Dom jest zagracony, zbiera się zostawione na wszelki wypadek puste kubeczki po jogurtach i puszki po ciastkach pamiętające lata 50-te, wszystko może się przydać. Mimo to nie ma tragedii, ponieważ opiekunka sprząta kiedy chce i jak chce, byle nie za często. Córka sprzeciwiła się codziennemu myciu podłogi, bo szkoda wody 😉. Pierze zwykle córka, opiekunka osobno swoje rzeczy.
Co ważne, w kuchni jest piec, w którym trzeba palić. Jest niby ogrzewanie podłogowe, ale średnio działa i żeby było ciepło, piec jest konieczny. Drzewo przynosi syn.
Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, opiekunka ma na zleceniu bardzo dobre warunki mieszkaniowe. Zajmuje pokój na piętrze (senior na parterze) z własnym centralnym ogrzewaniem, więc problemu z temperaturą nie ma. Pokój jest wygodnie urządzony, do dyspozycji własna łazienka i toaleta.
Pracę w tym miejscu polecamy opiekunkom, które poradzą sobie z nietypowymi, kurzymi obowiązkami i nie będą irytować się obecnością dzieci podopiecznego. W sumie oferta jest bowiem całkiem fajna. Wymagana komunikatywna znajomość języka niemieckiego i doświadczenie w pracy w opiece. Prawo jazdy mile widziane, ale nie konieczne (na miejscu samochód z ręczną skrzynią biegów). Można palić na zewnątrz.
Płacimy za Ciebie składki ZUS!
Zainteresowała Cię ta oferta? Spełniasz kryteria językowe i odpowiada Ci termin? Wybierz to zlecenie, a suma wszystkich Twoich składek (w tym emerytalnej, rentowej i zdrowotnej) wyniesie aż 630,70 €, w tym:
Aż tyle przeznaczamy na Twoją przyszłość i Twoje bezpieczeństwo.
Składki nie pomniejszają wskazanej wysokości wynagrodzenia „na rękę”.