Własne mieszkanko i zakaz robienia sosów – praca w Niemczech
Wynagrodzenie:
3800 €
Składki ZUS:
935,29 €
Premia:
+300 €
Numer oferty:
14142
Termin:
10.11.2025 - 10.01.2026
Miasto:
Göppingen (73037)
Język:
Zaawansowany
podopieczny
bez dźwigania
osoba chodząca
rower do dyspozycji
można palić
premia świąteczna
osobna łazienka
osobna toaleta
wygodne lokum
telewizor w pokoju
Zapraszamy do zapoznania się z fajną ofertą pracy w opiece. Z dwójki małżonków wsparcia potrzebuje tylko starszy pan z niezbyt zaawansowaną demencją, jego żona jest sprawna i chętnie przejmuje (albo niechętnie oddaje) różne obowiązki domowe. Super warunki mieszkaniowe z wydzielonym mieszkaniem oraz dużo ciasta dostarczanego przez rodzinę 😊.
Opiekujemy się starszym panem w wieku 85 lat, wspólnie z nim mieszka jego samodzielna małżonka. Senior zmaga się z demencją i artrozą, występuje ryzyko upadku. Ma także łagodny przerost prostaty. Jest osobą o normalnej budowie ciała – waży około 92 kg przy 182 cm wzrostu. Podopieczny nosi aparat słuchowy, widzi dobrze. Mówi trochę chaotycznie i nie zawsze na temat, ale proste sprawy potrafi wyartykułować wyraźnie, ładnym niemieckim. Rozumie komunikaty.
Relacje z nim są bardzo dobre. Jak mówi obecna opiekunka, senior jest osobą, z którą łatwo się zaprzyjaźnić.
Na zleceniu w zasadzie nie ma wspólnych aktywności typy gry planszowe czy karciane. Starszy pan rano czyta gazetę (którą potem wyrzuca do kosza, a opiekunka ją wyjmuje, żeby dać mu też później 😉), chętnie rozmawia z żoną, wspólnie oglądają telewizję. Głównie jednak kręci się po domu bez celu – ze względu na ryzyko upadku trzeba na niego uważać. Podopieczny nie bardzo chce wychodzić na spacery, ale jego małżonka dąży do tego, żeby do zmienić. Jest lift przy schodach i wózek inwalidzki, trzeba się przygotować na takie wyjścia.
Małżonkowie mają dwie córki – fajne, kontaktowe osoby. Zajmują się rozkładaniem leków i przywożą zakupy. Początkowo w odwiedziny do seniorów przychodziły tabuny krewnych. Nie tylko córki, ale także wnuczki, kuzynki i inne osoby (zwykle z ciastem, opiekunka robiła kawę). Teraz wszystko się uspokoiło. Ktoś z rodziny przychodzi dwa-trzy razy w tygodniu, sam sobie zrobi kawę, a pusta naczynia wkłada do zmywarki.
Wraz z podopieczny mieszka jego żona – samodzielna fizycznie i sprawna mentalnie. W stosunku do opiekunki jest aż przesadnie ugrzeczniona i miła, nie wiadomo, czy jest to do końca szczere. Jest uprzejma i spokojna, ale zachowuje dystans. Nie potrafi poprosić o pomoc i chciałaby wszystko robić sama, choć wie, że nie da rady. W związku z jej postawą opiekunka ma jednak mniej obowiązków, także można znieść minusy sytuacji 😊.
Zaletą obecności żony jest przede wszystkim bardzo czysty dom, do czego rękę przykłada także dochodząca pani do sprzątania (przychodzi raz na dwa tygodnie do większych porządków). Na zleceniu trudno podzielić obowiązki pomiędzy opiekunkę, a żonę, tym bardziej, że starsza pani jest pedantką i chciałaby robić sama oraz sama decydować. Seniorka często zabiera się za zmianę pościeli, wstawia pranie swoje i męża, choć zapomni już wyciągnąć i rozwiesić (prasuje opiekunka). Opróżnia zmywarkę, żeby wszystko leżało tam, gdzie zawsze – trzeba zwracać uwagę, żeby nie przestawiać rzeczy. Do opiekunki należy podlewanie kwiatków i wystawianie śmieci zgodnie z harmonogramem.
Żona angażuje się także w opiekę nad mężem. Całkowicie przejmuje nocne wstawanie do toalety. Przez łagodny przerost prostaty podopieczny odczuwa częste parcie na pęcherz i tych wizyt w wc niestety trochę jest. W ciągu dnia starsza pani chodzi niewyspana i boli ją kręgosłup, nie chce jednak szukać innego rozwiązania.
Podopieczny jest osobą mobilną. Wstaje i siada bez pomocy, porusza się przy rolatorze, a jak zapomni to także bez. Warto jednak zwracać uwagę, żeby nie zapominał, ponieważ mocno pochyla się do przodu i może to skutkować upadkiem. Na razie nie wychodzi na spacery, ale są plany, żeby zabierać go na zewnątrz na wózku.
Starszy pan myje się chętnie. Dwa razy w tygodniu jest poranny prysznic, w pozostałe dni tylko podstawowa higiena. Podopieczny potrafi samodzielnie umyć zęby, ale trzeba nałożyć pastę i wytłumaczyć, co robić. Poza myciem do opiekunki należy także golenie maszynkę elektryczną i przycinanie resztki włosów.
Opiekunka ubiera i rozbiera starszego pana, żona przygotowuje ubrania. Są to luźne i wygodne dresy.
Podopieczny kontroluje potrzeby fizjologiczne, ale ze względu na łagodnego guza prostaty często czuje parcie na pęcherz. Opiekunka pomaga z rozebraniem i ubraniem, przy większych potrzebach także z oczyszczeniem. Na wszelki wypadek nosi pieluchomajtki.
Na zleceniu jest trochę nietypowo, ponieważ nie ma tu stałych godzin posiłków – szczególnie jeśli chodzi o obiad. O ich godzinie decyduje seniorka, zwykle wtedy, jak mąż się upomni. Opiekunka stara się wprowadzić mniej więcej stałą godzinę obiadu (14.00-15.00) i stałą godzinę rozpoczęcia przygotowań do niego (13.00).
Na śniadanie wystawia się na stół to, co pod ręką – wędliny, sery, ugotowane jajka. O menu obiadowym decyduje seniorka, rzadko kiedy bierze pod uwagę sugestie opiekunki, choć to ona gotuje. Zwykle są to danie główne, poza sosami, do sosów trzeba zawołać starszą panią, choć są z torebki 😉. Podwieczorki chętnie, ale w zależności od ostatecznej godziny obiadu. W domu zwykle jest sporo ciasta, bo każdy z rodziny coś przynosi. Typowej kolacji nie ma, każdy bierze sobie co chce i kiedy chce.
Dużym pozytywem jest to, że opiekunka ma swoją, w pełni wyposażoną kuchnię, więc jest w dużym stopniu niezależna. Bez względu na wszystko nie ma tu skarg na jakość ani ilość jedzenia.
Początkowo opiekunka miała jeździć na zakupy samochodem, ale starsza pani za żadne skarby nie chce go udostępnić… Tym sposobem zakupy robi jedna z córek, na podstawie listy. Listę przygotowuje opiekunka, seniorka trochę wydziwia, ale bez przesady. Córka kupuje wszystko o co się poprosi, nie ma problemów.
Sklepy są oddalone o kilka kilometrów. Z dojściem byłby problem (szczególnie z powrotem z siatkami), ale na miejscu jest rower. Do Lidla, Aldi i Edeki można dojechać w mniej niż 10 minut.
Starsi państwo mieszkają nieopodal miasta Göppingen (73037), w ładnej i zadbanej, choć niedużej miejscowości. Jest tu gdzie wyjść na spacer czy kawę, rowerem można podjechać do sklepów, są kościoły i zabytki. Kolejką można dojechać do Stuttgartu w około godzinę.
Małżonkowie zajmują dom jednorodzinny, jednopiętrowy. Bardzo czysty i zabrany, aż za bardzo. Seniorzy chodzą w antypoślizgowych skarpetkach, żeby nie brudzić podłogi butami, warto więc zabrać ze sobą jakieś papcie.
Życie rodzinne toczy się głównie na piętrze, a na parterze opiekunka ma do dyspozycji w zasadzie oddzielne mieszkanko – ze swoim wejściem, ale też połączone schodami z resztą domu. W mieszkaniu opiekunki jest kuchenka, lodówka, pralka i telewizor z niemieckimi programami. Jest ładnie i wygodnie. Do dyspozycji także własna łazienka i toaleta.
Pracę w tym miejscu polecamy osobom, które nie będą chciały przejąć od seniorki domowego steru. Wymagana jest bardzo dobra znajomość języka niemieckiego i podstawowe doświadczenie w opiece. Można palić na zewnątrz. Ze względu na postawę żony starszego pana – prawo jazdy nie jest potrzebne.
Wybierz tę ofertę i skorzystaj z extra Premii Bożonarodzeniowej
łącznie aż 300 € netto!
Za pracę w Wigilię, dwa dni Bożego Narodzenia i Nowy Rok.

Płacimy za Ciebie składki ZUS!
Zainteresowała Cię ta oferta? Spełniasz kryteria językowe i odpowiada Ci termin? Wybierz to zlecenie, a suma wszystkich Twoich składek (w tym emerytalnej, rentowej i zdrowotnej) wyniesie aż 935,29 €, w tym:
Aż tyle przeznaczamy na Twoją przyszłość i Twoje bezpieczeństwo.
Składki nie pomniejszają wskazanej wysokości wynagrodzenia „na rękę”.