Rodziny niemieckie poszukujące opiekunek

Choć w Polsce domowa opieka nad osobami starszymi jest wciąż rzadkością, u naszych zachodnich sąsiadów nikogo nie zaskakuje i jest jedną z form zatroszczenia się o swoich bliskich. Różnice kulturowe powodują jednak, że mamy tendencję do negatywnego oceniania rodzin, które zatrudniają opiekunkę do pomocy, zamiast samemu przejąć ten obowiązek.

Domowa opieka w Polsce i w Niemczech

Starość i związane z nią ograniczenia są niestety smutnym faktem dotykającym wielu z nas. Czasem najbliżsi nam seniorzy dożywają późnej starości w całkiem niezłej kondycji i nie potrzebują wiele wsparcia. Coraz częściej jednak osoby starsze borykają się z wieloma różnymi schorzeniami, w sposób negatywny rzutującymi na ich samodzielność. Wynika to z powszechnych w Europie zjawisk starzenia się społeczeństwa oraz rosnącej średniej długości życia.

 

Teoretycznie wyższa średnia długość życia, czyli po prostu częstsze niż kiedyś dożywanie późnej starości, to pozytywny trend. Na lepsze w tym zakresie wskaźniki wpływa wyższa jakość życia, większa troska o stan zdrowia oraz postęp medyczny i dostępność ochrony zdrowia. Z drugiej strony jednak wieku nie da się oszukać. Im dłużej żyjemy, nawet pozostając pod opieką najlepszych lekarzy, tym wyższe ryzyko zachorowanie na tzw. choroby wieku starczego oraz postępujące osłabienia starcze, które nawet bez dodatkowych schorzeń mocno ogranicza nasza aktywność, a z czasem uniemożliwia samodzielne funkcjonowanie.

 

Co więcej, rozwój społeczny doprowadził do nasilenia się kilku kolejnych zjawisk społecznych, tj.:

  • zdecydowanie większej liczby rodzin nuklearnych (będących przeciwieństwem rodzin wielopokoleniowych), czyli takich, które zakładają istnienie wyłącznie dwupokoleniowych gospodarstw domowych, głównie obejmujących rodziców i ich dzieci, w opozycji do wspólnego zamieszkiwania dziadków, rodziców, wnuków a nawet członków dalszej rodziny;
  • coraz większej atomizacji społeczeństw, rozumianej jako rozluźnienie lub rozpad więzi społecznych, także tych w rodzinie, co oznacza, że kontakty pomiędzy członkami bliższej i dalszej rodziny są coraz rzadsze i płytsze;
  • wyższego niż dotychczas poziomu mobilności społeczeństw, czyli zjawiska opuszczenia rodzinnego miasta, regionu czy kraju, np. w celach zawodowych;
  • wyższego poziomu zatrudnienia wśród kobiet, które w zasadzie od zawsze pełnią w rodzinach role opiekuńcze, a w dzisiejszych czasach, ze względu na pracę zawodową, opieka nad starszymi członkami rodziny jest dla nich nie do pogodzenia z pracą.

Wszystko to łącznie prowadzi do sytuacji, w której konieczność zatroszczenia się o osoby starsze i niesamodzielnie jest coraz większą trudnością. Czasem chcemy, ale nie możemy, czasem mieszkamy daleko, innym razem w najbliższej rodzinie nie ma nikogo, kto mógłby przejąć obowiązki opiekuńcze. Niemcy już dawno dostrzegli ten problem i mieli czas, aby zaakceptować powierzanie swoich bliskich opiece specjalistycznych placówek, dochodzących służb medycznych i/lub opiekunów domowych.

 

W naszym kraju niestety jest zupełnie inaczej. Wiele osób nie akceptuje innych form opieki niż ta świadczona przez najbliższych – najczęściej przez dzieci na rzecz swoich rodziców. Potomstwo „oddające” rodziców do domów starców lub zatrudniające opiekunkę jest niesprawiedliwie krytykowane i osądzane. Nazywane „wyrodnymi” dziećmi. Należy jednak spodziewać się w tym zakresie zmiany, im bardziej nasze społeczeństwo upodabniać będzie się do zachodnich, tym większa będzie akceptacji dla różnego typu profesjonalnych form opieki.

Kto w Niemczech poszukuje opiekunki?

Na pytanie, kim są niemieckie rodziny poszukujące opiekunek, nie można odpowiedzieć jednym zdaniem. Wiadomo – ile osób, tyle historii. Bliżsi lub dalsi krewni szukają opieki dla niesamodzielnych osób starszych z bardzo różnych powodów, ale pamiętać należy, że w zawsze jest to objaw troski. Jeśli sami nie możemy lub nawet nie chcemy, ponosimy koszty finansowe i organizacyjne, które umożliwiają nam zapewnienie opieki „przez pośredników”, tj. w domu opieki lub przez opiekunkę domową.

 

Pomimo różnorodności powodów i postaw, wśród rodzin niemieckich poszukujących opiekunek wyróżnić można trzy najczęstsze historie:

  • Chętnie zajęłabym się rodzicami, ale jestem osobą aktywną zawodowo, nie mogę zrezygnować z pracy, a moje własne dzieci także potrzebują obecności matki.

To argumenty, które chyba każdy powinien zrozumieć. Jeśli osoba starsza wymaga dużo pomocy lub wręcz stałej obecności kogoś w domu, większość z nas nie może sobie na to pozwolić. Osoby pracujące, posiadające własne rodziny, nie mogą przecież się rozdwoić i zajmować się seniorem w wymiarze kilku-, kilkunastu godzin dziennie. Często bywa tak, że syn czy córka na początku, czasem przez wiele lat, pomaga rodzicom. Robi zakupy, dowozi gotowe posiłki, sprząta i zajmuje się sprawami urzędowymi. Jednak wraz z postępującą niesamodzielnością nie ma już czasu na to, aby pomagać tak bardzo, jak jest to wymagane. W takim momencie pojawia się konieczność skorzystania z innych form opieki – z troski, nie z niewdzięczności.

  • Gdybym była na miejscu przejęłabym obowiązki opiekuńcze bez wahania, ale od lat mieszkam wiele kilometrów od moich rodziców, tu mam centrum swojej aktywności życiowej, tu mąż pracuje, a dzieci się uczą, nie mam możliwości powrotu w rodzinne strony.

To kolejna sytuacja, której chyba nikt nie powinien krytykować. Dorosłe już dzieci starszych rodziców mają swoje życie – pracę, szkołę, obowiązki i przyjemności. Czasem bardzo daleko od domu nestorów rodu, zbyt daleko, że odwiedzać ich choćby raz w tygodniu, a już na pewno opiekować się nimi w jakimkolwiek wymiarze czasu. Rzucenie wszystkiego i przeprowadzka z powrotem do domu rodzinnego to poświęcenie, którego trudno oczekiwać od kogokolwiek. Rozwiązaniem jest właśnie profesjonalna pomoc.

  • Stan zdrowia mojej mamy znacznie się pogorszył, wymaga nie tylko stałej obecności, ale też profesjonalnej pomocy, choć chcę, nie potrafię jej pomóc.

Kiedy osoba starsza jest mocno schorowana, jest osobą leżącą, wymagającą przewijania, mycia, karmienia i realizacji innych czynności, nie zawsze wśród najbliższych znajdzie się ktoś, kto będzie potrafił wykonać te czynności. Najczęściej wynika to po prostu z wieku potencjalnej opiekunki. Jeśli osoba wymagająca opieki ma przykładowo 85 lat, jej córka pewnie sama osiągnęła już 60-ty rok życia i zwyczajnie nie ma tyle siły, aby osobę starszą podnieść i przenieść na wózek inwalidzki. W sytuacji kiedy nasze zdrowie lub wiek nie pozwalają na udzielenie wsparcia komuś trzeciemu, poszukiwanie profesjonalnej pomocy staje się koniecznością.

 

Poza powyższymi, bardzo typowymi sytuacjami, zdarzają się także inne, które skłaniają rodziny do poszukiwania opiekunki. Czasem jest to po prostu brak bliskich krewnych, którzy mogliby przejąć opiekę, innym razem zamierzchłe konflikty, nie znajdujące swojego rozwiązania nawet w obliczu starości i niesamodzielności. Bez względu jednak na przyczynę, kiedy pomoc jest potrzebna, poszukiwanie domowej opiekunki osób starszych w Niemczech jest jednym z popularniejszych rozwiązań.

 

Zdjęcie autora artykułu - Magdalena Czułek

Magdalena Czułek

Najmłodsza z grona kierowników w firmie CareWork, która swoje zdolności prezentowała od pierwszego dnia zatrudnienia. Absolwentka filologii germańskiej, certyfikowany Fachberater für Betreuung in häuslicher Gemeinschaft. Kompetencje nie tylko językowe wykorzystuje w roli kierownika działu obsługi klienta. Uwzględnianie potrzeb osób starszych poszukujących opieki to dla niej podstawowy wyznacznik wysokich standardów pracy całego jej działu.