Werner Tigges, pedagog socjalny, współwłaściciel firmy zatrudniającej opiekunki CareWork, w przedmowie do książki “Pflege wohin?”, poświęconej sytuacji opieki nad osobami starszymi w Niemczech:

Pytanie, które stawia sobie niemal każdy, kto zajmuje się tematem starzenia: Czy jestem już stary? Kiedy się zestarzeję? Spotkałem  ludzi, którzy w wieku 80 lat twierdzili: „Jak będę w końcu stary, to się będę nad tym zastanawiać.” Dla naszego najmłodszego wnuka (2,5) jest to bardzo proste. Zapytał moją żonę: „Czy jesteś już starą babcią?” Na pytanie, skąd mu to przyszło do głowy, odpowiedział: „Masz już takie kreski na twarzy.“ Krótka piłka, wyrok gotowy: stara. Tak, to może być tak proste. Starzy są z reguły zawsze inni ludzie. Wiek można, parafrazując Boella, ujrzeć na twarzach tych, których znaliśmy za młodu. Co sprawia, że tak trudno nam się przygotować na coś, na co w gruncie rzeczy mamy najwięcej czasu?

 

Trudno dać mi krótką i zwięzłą odpowiedź na to pytanie, ale mogę na ten temat pofantazjować.  Starzenie się nie jest jednoznaczne ze stanem, w którym wymaga się opieki innych. Te dwie sprawy należy od siebie oddzielać. Jednak w głowach większości ludzi stanowią nierozłączną całość. Możliwości, jakie ma się zarówno w starszym wieku, jak i przy opiece, są różnorodne i na pewno do przedyskutowania. Nie chodzi jedynie o różnice wynikające ze specyfiki kraju, ale również wewnątrz kraju można spotkać się z ofertami o różnej jakości i cenie. Różnice cenowe, które czasem mogą sięgać nawet kilkuset euro, niekoniecznie wiążą się z lepszą jakością, a dają się powiązać jedynie z położeniem geograficznym.

Książka “Pflege wohin”

prezentuje ostrożne podejście do tematu ekspertów różnych kierunków. Rozprawa pokazuje, że wielu specjalistów z branży reprezentuje raczej negatywne nastawienie wobec tzw. opieki całodobowej, z którą mam do czynienia po latach pracy pedagogicznej. To negatywne nastawienie nie jest mi obce, spotykam się z nim przede wszystkim szczególnie w sytuacjach, gdy dotyka się tematu powierzchownie i to z dużą dawką podejrzliwości. W trakcie otwartej, częściowo gorącej debaty uczestnicy mogli przedstawić swój punkt widzenia i tym samym przedłożyć argumenty dla czytelników.

 

Opieka całodobowa jest i będzie uzupełnieniem istniejącego systemu pomocy w Niemczech, a nie jego zastępstwem. Do tego wniosku doszło już wiele związków i organizacji dobroczynnych, które  przyznają się do współpracy z GKT-Serwis, co jeszcze 2 lata temu byłoby nie do pomyślenia. Przy tym cały czas nasuwa się wniosek, znany również politykom: bez całodobowej opieki niemiecki system opiekuńczy już dawno by się zapadł. Z nadzieją, że nie doświadczymy załamania systemu, życzę Państwu przyjemnej lektury „Pflege wohin“ oraz zachęcam do aktywnego współkreowania przyszłości.

 

Werner Tigges

Książkę, można nabyć w księgarni wysyłkowej www.amazon.de

 

Informacje dla prasy:
Werner Tigges

presse@24stundenbetreut.com

Zobacz również: