Trudno dać mi krótką i zwięzłą odpowiedź na to pytanie, ale mogę na ten temat pofantazjować. Starzenie się nie jest jednoznaczne ze stanem, w którym wymaga się opieki innych. Te dwie sprawy należy od siebie oddzielać. Jednak w głowach większości ludzi stanowią nierozłączną całość. Możliwości, jakie ma się zarówno w starszym wieku, jak i przy opiece, są różnorodne i na pewno do przedyskutowania. Nie chodzi jedynie o różnice wynikające ze specyfiki kraju, ale również wewnątrz kraju można spotkać się z ofertami o różnej jakości i cenie. Różnice cenowe, które czasem mogą sięgać nawet kilkuset euro, niekoniecznie wiążą się z lepszą jakością, a dają się powiązać jedynie z położeniem geograficznym.
Książka “Pflege wohin”
prezentuje ostrożne podejście do tematu ekspertów różnych kierunków. Rozprawa pokazuje, że wielu specjalistów z branży reprezentuje raczej negatywne nastawienie wobec tzw. opieki całodobowej, z którą mam do czynienia po latach pracy pedagogicznej. To negatywne nastawienie nie jest mi obce, spotykam się z nim przede wszystkim szczególnie w sytuacjach, gdy dotyka się tematu powierzchownie i to z dużą dawką podejrzliwości. W trakcie otwartej, częściowo gorącej debaty uczestnicy mogli przedstawić swój punkt widzenia i tym samym przedłożyć argumenty dla czytelników.
Opieka całodobowa jest i będzie uzupełnieniem istniejącego systemu pomocy w Niemczech, a nie jego zastępstwem. Do tego wniosku doszło już wiele związków i organizacji dobroczynnych, które przyznają się do współpracy z GKT-Serwis, co jeszcze 2 lata temu byłoby nie do pomyślenia. Przy tym cały czas nasuwa się wniosek, znany również politykom: bez całodobowej opieki niemiecki system opiekuńczy już dawno by się zapadł. Z nadzieją, że nie doświadczymy załamania systemu, życzę Państwu przyjemnej lektury „Pflege wohin“ oraz zachęcam do aktywnego współkreowania przyszłości.
Werner Tigges
Książkę, można nabyć w księgarni wysyłkowej www.amazon.de
Informacje dla prasy:
Werner Tigges
presse@24stundenbetreut.com